Historia łapskiego sportu #14.Bronisław Gurzęda – trener rekordzisty świata.
Bronisław Gurzęda – Trener rekordzisty świata
Sportem zacząłem się interesować mimo woli, a w latach 40/50 w sposób typowy – od obowiązkowego udziału w biegu masowym – wspominał Bronisław Gurzęda. Początkowo rozgrywano je na Bindudze, jako biegi narodowe. Włodarze Łap czy to z własnej inicjatywy, czy też pod naciskiem „góry|” musieli dać nazwę tej imprezie, aby uzyskać fundusze na organizację i nagrody.
W październiku 1949 roku z okazji rocznicy bitwy pod Lenino, wszyscy uczniowie LO i Szkoły Zawodowej obowiązkowo musieli uczestniczyć (takie były czasy), w biegu upamiętniającym to wydarzenie. Miejscem startu był plac obok stacji kolejowej. Biegliśmy do Płonki Kościelnej i powrót do Łap. Meta była usytuowana w rejonie startu. Będąc wówczas w klasie IX – tej szkoły zająłem I miejsce. Jak się okazało był to początek mego trwałego związania się ze sportem i wychowaniem fizycznym. Aktualnie mimo zaawansowanego wieku nie umiem, a głównie nie chcę zerwać z tym jakże pięknym, fascynującym przejawem ludzkiej aktywności. Zdobywcy sześciu pierwszych miejsc w nagrodę otrzymywali talony na zakup dresów. Mój nauczyciel p. B. Juszczuk wystarał się o pieniądze na zakup tych dresów. Mając tak doskonałego trenera i (dresy!), nie sposób było odmówić udziału w szkolnej sekcji lekkoatletycznej prowadzonej przez p. Juszczuka. Po zwycięstwie w Łapach, zwyciężyłem również w Wysokiem Mazowieckiem na szczeblu powiatowym. Wśród 150 uczestników byli również żołnierze z KBW. Dzięki sukcesowi nad liczną stawką zawodników miałem u p. Piotra Kretowicz specjalne względy i zawsze zapewnione miejsce blisko ringu w czasie meczów bokserskich.
Lata 1951-54 to okres studiów w AWF w Warszawie. Trenowałem w sekcji prowadzonej przez Zygmunta Karasia. W tym czasie dwukrotnie byłem akademickim mistrzem Polski w biegu na 3000 m z przeszkodami. Należałem do poszerzonej kadry krajowej w biegach długich. Ze względu na obowiązki studenckie nie mogłem uczestniczyć we wszystkich obozach treningowych kadry, a tym samym osiągnąć jeszcze lepsze wyniki sportowe.
Po studiach w czerwcu 1954 roku rozpocząłem pracę trenera biegów długich w AZS Warszawa. W sierpniu tegoż roku p. Juszczuk przekonał mnie do celowości podjęcia pracy nauczyciela wf w I LO w Białymstoku – kontynuował wspomnienia B. Gurzęda.
Pomimo wielu obowiązków jako nauczyciela i szkoleniowca w dalszym ciągu biegał, poświęcając jednak mniej czasu na trening własny. Kilkakrotnie poprawiał rekordy województwa 3000 m, 5000 m, 3000 m przeszkodami. W1956 roku osiągnięcia sportowe swoich wychowanków dostarczały mu więcej satysfakcji niż własne wyniki na bieżni. Na MP AM studenci z AMB zdobyli I miejsce. Podopieczni z I LO byli reprezentantami kraju w międzynarodowych zawodach, gdzie pełnił funkcję kierownika sportowego tych zawodów. W 1957 roku rozpoczął pracę w BKS Jagiellonia, która awansowała w tym roku do I ligi. Został wybrany w plebiscycie najlepszym trenerem w województwie. W 1959 roku spełniło się jedno z oczekiwań, jakich pragnie każdy trener, Władysław Nikiciuk ustanowił rekord świata juniorów w rzucie oszczepem 79.12. W roku 1964 rozpoczął 10-cio letni okres pracy w ZSM Białystok, również owocny w znaczne osiągnięcia. W 1974 przyjął propozycję pełnienia obowiązków nauczyciela metodyka w Instytucie Doskonalenia Nauczycieli – Oddział Białystok.
Osiągnięcia rodziny p. Bronisława: żona była reprezentantką i rekordzistką województwa w skoku w dal, syn Mariusz (ukończył Akademię Medyczną w Białymstoku) dwukrotnie był akademickim mistrzem Polski w rzucie dyskiem. Posiada również tytuł mistrza świata weteranów w rzucie dyskiem. Córka osiągała wyniki na poziomie wojewódzkim.
Bronisław Gurzęda brał udział w licznych spotkaniach:
– z udziałem sław lekkoatletycznych województwa białostockiego
– zorganizowanym przez Walentego Szczukę w Bartlowiźnie k/ Goniądza w 2012 z udziałem osób związanych ze środowiskiem sportowym Łap. Mieliśmy możność spotkać się tam z Krystyną Zabawską oraz mistrzem olimpijski Jackiem Wszołą.
– Zaszczycił swoją obecnością w związku z promocją książki „Sport w historii Łap” zorganizowanej w 2007 roku w siedzibie Szkolnego Związku Sportowego w Białymstoku.
Władysław Nikiciuk z trenerem B. Gurzędą,
















Zdjęcia z archiwum Bronisława Gurzędy, Marii Jarmoilik (Nikolaj) oraz Stanisława Kosickiego – autorstwa Jerzego Barańczuka.
Filmik – wspomnienia Bronisława Gurzędy zrealizował Bronisław Kosicki. Przysłuchuje się Piotr Chmielewski