Biegowe Grand Prix Bindugi 2017 – "Crème de la crème" uprawiania sportu

55 uczestników wystartowało, w niedzielne południe 2 kwietnia, w piątym etapie Biegowego Grand Prix Bindugi 2017. Wśród pań, po raz kolejny, zwyciężyła zawodniczka z Łap – Paulina Łapińska, a wśród panów, po raz drugi z rzędu, Wojciech Augustynowicz, który po fantastycznym, widowiskowym finiszu trwającym do ostatnich metrów trasy, wyprzedził Jakuba Perkowskiego z Sokół. Każdy zawodnik wbiegający na metę obdarowany został palmą wielkanocną.
Tym razem pogoda dopisała aż nadto. Piękne słońce oraz typowo letnia temperatura, była sprzymierzeńcem ale  spacerujących. Nagle ,,wybuchnięto,, lato zaskoczyło organizmy wielu biegających. Nie na tyle jednak, aby nie poradzić sobie z trasą o długości ponad 8,5 km.
Cały czas, na tym samym, wspaniale wysokim poziomie, utrzymuje się sportowa atmosfera zawodów. Dyskusje, żarty, wspólne fotografie, wzajemne motywowanie i pomoc są normą. Nic dziwnego, że ci, którzy wbiegają na metę jako pierwsi gorąco dopingują pozostałych. W tym biegu nie ma pokonanych. Prawdziwa uczta dla startujących, ciesząca oczy i serca organizatorom i, niestety, nielicznym widzom. Tu każdy zawodnik pisze swoją historię. Jedni walczą z rywalami, inni z ,,życiówkami,, a jeszcze inni o dotarcie do mety.  Aplauz zgotowany panu Zygmuntowi Łapińskiemu, nazwanego podczas zawodów ,,Wielkim,, przez zgromadzonych na mecie, bardzo wzruszył 76 letniego łapianina, który zmagał się dodatkowo z kontuzją – i znowu wygrał. “Crème de la crème” – powiedzieliby dziennikarze sportowi widząc i czując to, co sami uczestnicy sobie tworzą.
Wszystko to dzieje się w scenerii, której zazdroszczą nam przyjezdni. Przyroda budząca się do życia, stada bocianów oraz innych ,,obiektów,, latających obserwujących rywalizację sportową tworzą całość do, której się aż chce wracać.  Całość dokumentowana przez miejscowych fotografików ze szczególnym uwzględnieniem ,,oka,, Tomka Łapińskiego wędruje w świat. Niech widzą, niech nam zazdroszczą. A my wracamy znowu już 7 maja.
Jak zwykle bardzo dziękujemy młodzieży i ich dowództwu z MDP OSP w Uhowie za zabezpieczenie tras i pomoc przy wręczaniu upominków.
[singlepic id=2010 w=320 h=240 float=]
Foto; aut. Tomasz Łapiński
Marcin Bajda (Białystok).