„Peletoniści” poznają swoją okolicę. Tym razem „zerwany most” w Kruszewie

Grupka ośmiu cyklistów, w tym dwie panie i jedno dziecko, w ostatnią niedzielę, wyprawiła się, by naocznie ocenić stan „zerwanego mostu” w Kruszewie oraz obserwować Narew z tzw, drugiej strony. Punktualnie o 10 wyruszyli przez Uhowo, Borowskie, Turośń Dolną, Baciuty, Zawady i Topilec do Izbiszcz. Stamtąd jedynie kilkanaście kilometrów dzieliło rowerzystów od „zerwanego mostu” zlokalizowanego za Kruszewem.
Rowerzyści przybyli na miejsce, wysłuchali bardzo ciekawych informacji z dziejów historii oraz podziwiali widoki krajobrazu. Faktycznie, tam Narew jest bardziej „dzika” i niedostępna, dlatego może bardziej interesująca.
Droga powrotna była krótsza, a to dlatego, że skorzystano z kładki i promów od Śliwna do Waniewa. Cała trasa liczyła ok. 65 km. Kolejna wyprawa już w najbliższą niedzielę. Będzie to praktyczne przygotowanie do mazurskiego wyjazdu (23.06.).
(ŁTR)