Rozbiegane Łapy

XIV Bieg Uliczny im. Waldemara Kikolskiego – 2014 przeszedł do historii. Sportowcy niewidomi i niedowidzący walczyli podczas jego trwania o tytuły mistrzów Polski. Biegiem upamiętniło wielkiego sportowca i człowieka ok. 350 osób. Liczymy, że co najmniej drugie tyle odwiedziło Stadion Miejski, by, zarówno, wesprzeć sportowców dopingiem jak i wzbudzić pamięć o patronie imprezy. Dostosowała się do tego też przyroda – serwując świeżutką, wiosenną zieleń lasku Bindugi oraz aura, która była idealna. Główni bohaterowie– biegacze z najróżniejszych zakątków Polski oraz z zagranicy – stworzyli widowisko na wysokim poziomie sportowym. Dotyczy to zarówno tych najlepszych w kraju jak i tych, którzy wystartowali po raz pierwszy w życiu. Na trybunach stadionu spotkano niecodziennych gości.
Izabela Trzaskalska – pierwsza. Michał Smalec zwycięża po raz czwarty. Wierchawodkin znowu drugi
Bieg główny na dystansie 5620m. dostarczył kibicom wielu emocji. Rywalizacja przebiegała co prawda na ulicach miasta ale analizując rezultaty, była niesłychanie zacięta. Wśród pań na bieżnię stadionu jako pierwsza wpadła jedna z najlepszych zawodniczek w naszym kraju Izabela Trzaskalska reprezentująca barwy AZS-u Lublin ale tuż za nią, świetnie przygotowana, Anna Szyszka z Sadownego i grodnianka Natalia Polonnikowa. Gienadij Wierchawodkin z Grodna utrzymywał dystans do Michała Smalca z białostockiego Podlasia przez dłuższy okres ale w połowie trasy, jak sam powiedział, Michał po prostu mu odjechał.
Smalec lubi startować w Łapach szczególnie, ponieważ na pięć startów odnotował cztery zwycięstwa a raz był drugi. Na mecie Gienadij odgrażał się rywalowi, że w przyszłym roku taka kolejność się zmieni. Oczywiście rozmowy odbywały się w przyjacielskiej atmosferze.
W biegu otwartym, dodatkowo, o tytuły mistrzów Polski rywalizowali niewidomi i niedowidzący. Jak zwykle ich start dostarcza wielu dodatkowych emocji i przemyśleń. To prawdziwi mistrzowie, od których nigdy nie usłyszeliśmy narzekań a ciągle emanują energią, optymizmem i uśmiechem. W kategorii niedowidzących pań zwyciężyła białostocczanka Bożena Ostrowska, niedowidzących mężczyzn Tomasz Chmurzyński z Bydgoszczy a wśród niewidomych Zbigniew Świerczyński z Czerska.
Jak zwykle w Łapach z niezwykłym przyjęciem spotkał się Robert Pawłowicz – niepełnosprawny biegacz o kulach. Przesympatycznie pozdrawiany na ulicach miasta z entuzjazmem przyjęty na mecie, wbiegający w eskorcie dwóch policjantów na motocyklach i wolontariuszy, kiedy tylko mógł odsapnąć po niezwykłym wysiłku…wziął mikrofon do ręki i…bardzo podziękował mieszkańcom za niezwykłe przyjęcie. Wywołał tym jeszcze większy aplauz i dał nam wszystkim powód do wzruszenia i dumy. To niezwykłe przeżycie.

Przedszkolaki po raz pierwszy a wspaniała, sportowa atmosfera po raz czternasty
Cykl biegów rozpoczęli, w sposób symboliczny, miejscowi niepełnosprawni. Jak zwykle swoje zadanie wykonali w sposób znakomity, wzruszający i z właściwą sobie werwą. Otrzymali olbrzymie brawa i złote medale.
Później do rywalizacji stanęły przedszkolaki. Około 70 przyszłych mistrzów trudno było opanować tym bardziej, że rodzice i opiekunowie nie chcieli się z nimi rozstać nawet na chwilę. Później, niektórzy z ochoczo podrygujących na starcie biegaczy, postanowiła, że jednak nie pobiegnie. Wszystko zakończyło jednak pomyślnie i cała olbrzymia grupa, po pokonaniu trasy, została obdarowana medalami, dyplomami i słodyczami.
Nie mniej emocji wzbudzały starty dzieci starszych. Można było zauważyć wszystkie elementy sportowej rywalizacji. Olbrzymie zmęczenie, kontuzje i upadki, szaloną radość, sportową złość i gratulacje przekazywane rywalom.
Tzw. Bieg Kikolskiego to impreza, która pomimo rywalizacji jednoczy i to nie jest utarty slogan. Ogarnia ona wszystkich uczestników i z nimi zostaje. To było widać, słychać i czuć. To nasz wspólny wielki sukces tak samo organizatorów, sportowców jak i kibiców.

Festyn i niezwykli goście
Rywalizacja sportowa – rywalizacją ale dziecko też człowiek i pobawić się lubi. Dlatego też stworzono takie możliwości. Dzięki przychylności zaprzyjaźnionych jednostek nie można było się nudzić. Gry i zabawy oraz tworzenie olbrzymiego obrazu to tylko najważniejsze atrakcje.
Do najdostojniejszych gości, poza mamą śp. Waldka, panią Eugenią Kikolską, należała pani Teresa Hernik prezes stowarzyszenia Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Gościliśmy również proboszczów obu łapskich parafii, wielu radnych (m.in. panią Krystynę Grabowską – twórczynię Biegu), prezesów, dyrektorów jednostek miejscowych ale także rektora Wyższej Szkoły Menedżerskiej w Białymstoku dr. Michała Lisowskiego oraz prof. Krzysztofa Buchowskiego z Uniwersytetu Podlaskiego (córka startowała w kategorii przedszkolaków). Na trybunach naszego obiektu, z niemałym zaskoczeniem, rozpoznaliśmy twarze znane z pierwszych stron gazet i dzienników telewizyjnych…byłego premiera Leszka Millera oraz posła Tadeusza Iwińskiego. Chcemy wierzyć, że to magia naszego, lokalnego święta, była powodem ich obecności a nie inne względy. Tak czy owak widowisko stało się bardziej atrakcyjne.
Łapskie ,,Złotka,, strażacy, policjanci i inni wspaniali
Tak wielkiej, jak na nasze warunki, imprezy, nie dalibyśmy rady udźwignąć gdyby nie wsparcie wielu ludzi. Dziękujemy:

  • Marszałkowi Województwa Podlaskiego za udzielenie honorowego patronatu
  • Staroście Powiatu Białostockiego za ufundowanie nagród
  • Burmistrzowi Łap za uzupełnienie braków finansowych i zmotywowanie nas do pracy
  • Fabryce Rozwoju Lokalnego w Łapach za to, że spora część wyrobów przez nią produkowanych trafia szczególnie do najmłodszych uprawiających sport
  • Zespołowi Szkół Mechanicznych w Łapach za wszelaką pomoc organizacyjną, sprzętową i lokalową
  • MOPS-owi ze Świetlicą Socjoterapeutyczną, Dziennym Domem Samopomocy oraz Centrum Integracji Społecznej w Łapach za ubarwienie imprezy
  • UKS ,,Łapa,, Łapy za kilkugodzinną pracę koszykarek, które w br. zdobyły mistrzostwo województwa podlaskiego w koszykówce dziewcząt za rozdawanie medali, paczek żywnościowych, wody mineralnej i słodyczy będąc ciągle uśmiechnięte i pełne energii
  • wszystkim policjantom i strażakom ochotnikom za to, że byliśmy spokojni o bezpieczeństwo
  • Belimie w Łapach za niespotykaną hojność
  • PSS Społem w Łapach za pomoc, dzięki której nasi uczestnicy i organizatorzy nie byli głodni i spragnieni
  • Bankowi Spółdzielczemu w Łapach za to, że tylko w tym banku mamy wsparcie ,,jak w banku,,
  • ESCE Internet w Łapach za ufundowanie nagród
  • Biuru Rachunkowemu AKCES w Łapach za ufundowanie nagród
  • AUGUSTOWIANCE za dostarczenie takiej ilości wody mineralnej, że starcza wszystkim i jeszcze zostaje
  • Kwiaciarni pani Doroty Kuleszy przy ul. Cmentarnej za kwiaty i znicze
  • Sklepowi ,, Słoneczko,, za ufundowanie nagród
  • Jackowi Ignatiewowi za setki pięknych fotografii
  • TVP Białystok, TVN 24, Polskiemu Radiu Białystok, Kurierowi Porannemu za obsługę medialną

Wyniki Biegu do pobrania: tutaj
Galeria zdjęć OKF Łapy
Cały olbrzymi zbiór fotografii dostępny jest tu: http://1drv.ms/QKZhm9
(OKf)