Zimno?…jakie zimno




Miejscowe Morsy, które przybyły nad Narew w niedzielne południe zastały typowo zimową scenerię. Mróz dochodzący niemal -10st. C potęgowany przez silny, porywisty wiatr, zaspy śnieżne oraz pokrywa lodowa brzegów rzeki a na jej nurcie spływająca kra. Temu wszystkiemu przyglądało się wspaniale, niezachmurzone słońce oraz kilkudziesięcioosobowa grupa kibiców.

Kilkunastu śmiałków nie zwracało sobie uwagi na okoliczności spowodowane aurą. Ochoczo rozgrzewali się biegając po przygotowanych wcześniej odśnieżonych torach przez „Morsa Gospodarza” a kibice zacieśniali krąg przy ustawionym ognisku.

Po tej czynności i przy aplauzie publiczności, cala grupa wkroczyła do wody o temp. 0,6 st. C i przebywała od minuty do kilku minut. Kąpiel została przerwana tylko po to, aby móc sobie potarzać się w sypkim, białym puchu i ….powtórnie wrócić do wody.

Wszyscy wyglądali na zadowolonych, zdrowych i pełnych chęci do życia ludzi.

[singlepic id=1172 w=320 h=240 float=]

[singlepic id=1173 w=320 h=240 float=]

[singlepic id=1174 w=320 h=240 float=]

[singlepic id=1175 w=320 h=240 float=]

[singlepic id=1176 w=320 h=240 float=]

OKf)