Mamy rządzą – silną ręką! Sportowy Dzień Mam pełny uśmiechu

Wszyscy, którzy przyszli w piątkowe popołudnie na stadion w Łapach, wiedzą już, czym jest prawdziwe, sportowe zaangażowanie i determinacja. Przykład tego dały mamy, które reprezentowały łapskie przedszkola w ramach Sportowego Dnia Mam. Walka o każdy punkt, o każde zwycięstwo, była bardzo zacięta, ale ostateczne rozstrzygnięcie, jak zwykle, było remisowe.

foto 1

Rozgrzewka przed finałem Ligi Mistrzów

Dzielne i odważne mamy, które stanęły do rywalizacji, musiały tego dnia zmierzyć się z kilkoma dyscyplinami, przypisanymi na co dzień raczej mężczyznom. Chociaż panowie mieliby pewnie problem pokonać tego dnia pełne pozytywnej energii i zapału kobiety. Najpierw odbyły się mecze piłki nożnej, w których role nieco się odwróciły – mamy, które przeważnie dopingują swoje dzieci podczas zawodów, turniejów, tym razem słyszały głośne “mama gola!” z ust swoich dzieci. Życzenie dzieci kilku zawodniczek spełniło się, bo w trzech meczach padło 5 goli, ale znacznie więcej było strzałów, groźnych akcji, zwodów i kombinacyjnej gry. Poziom godny finału Ligi Mistrzów, który notabene rozgrywany był następnego dnia. Mężowie zdradzili nam, że widząc takie zacięcie żon do gry w piłkę, liczą, że spokojnie będą mogli oglądać mecze w trakcie zbliżających się Mistrzostw Świata. Warto odnotować, że wśród zawodniczek była także pani Burmistrz Łap Urszula Jabłońska.

foto 5

Siła ciała – siła umysłu

Kiedy nogi mogły już odpocząć, przyszedł czas na siłę rąk. Najsilniejsze mamy stoczyły kilkadziesiąt bardzo zaciętych pojedynków “na rękę”.  Jedno starcie, jak się zaczęło, tak skończyć się nie mogło – mamy prezentowały tak wyrównany poziom, że dopiero 6 próba, i to na lewą rękę, przyniosła rozstrzygnięcie. Ostatecznie, najsilniejszą mamą okazała się mama z Przedszkola Katolickiego.

Tego dnia nie tylko kondycja fizyczna miała znaczenie – ważny był także umysł i kreatywność. To właśnie liczyło się w kolejnej konkurencji – kalambury. Różnej trudności hasła, pokazywane w bardzo zabawny sposób, okazały się bardzo łatwe. Może dlatego, że hasła były typowo kobiece: “od dziś przechodzę na dietę”, “mój mąż je mi z ręki”, “facet to świnia” itp… W tej konkurencji, jak w każdej zresztą, padł remis. Cytując klasyka: “Jak do tego doszło? Nie wiem”.

foto 2

Rywalizację (zabawę) dopełniły dwie konkurencje – przeciąganie liny i sztafeta.

Dziękujemy!

Organizator, czyli Ośrodek Kultury Fizycznej w Łapach, dziękuje wszystkim osobom, podmiotom i instytucjom, które przyczyniły się do organizacji i przeprowadzenia Sportowego Dnia Mam.

– Przedszkole numer 1 w Łapach,

– Przedszkole numer 2 w Łapach,

– Przedszkole Katolickie w Łapach,

– Centrum Integracji Społecznej w Łapach,

– Tomasz Łapiński (zdjęcia)

foto 3